Im dłużej biegasz, tym bardziej chcesz koncentrować się na samej przyjemności tej formy spędzania wolnego czasu, a nie na tym, czy odzież nie uwiera, nie przesuwa się, nie ociera. To normalne. Niestety, zwykłe dresy treningowe nie zawsze okazują się wystarczające. Z kolei te tworzone przez firmy sportowe, najczęściej mimo dobrej funkcjonalności, nie zawsze pozwalają wyróżnić się wśród tłumu. Na szczęście moda na bieganie sprawiła, że coraz łatwiej o biegową odzież damską łączącą walory użytkowe z wyjątkowym wyglądem.
Legginsy w szalonych wzorach
Z jakiegoś powodu przyjęło się, że legginsy w kolorowe wzory najczęściej służą noszeniu ich na co dzień.
Tymczasem nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by wzornictwo to zastosowano również w modelach przygotowanych z myślą o bieganiu i treningach fitness. Mimo to wielu producentów używa bardzo stonowanej kolorystyki, gdy chodzi o modele z lepszą oddychalnością, skonstruowane tak, aby nie zsuwały się w trakcie bardzo długich ćwiczeń. Są jednak wyjątki, które nie tylko zaskakują motywami graficznymi (czasem bardzo śmiałymi), ale też bardzo bardzo wysokimi walorami użytkowymi.
W niektórych przypadkach producenci wręcz konsultują konstrukcję nie tylko z projektantami odzieży, ale i z instruktorkami różnych dyscyplin sportowych, aby efekt ich pracy był zgodny z realnymi potrzebami końcowych użytkowniczek.
Legginsy to nie wszystko
Warto zauważyć, że nawet najlepsze legginsy, niezależnie jak dobrze będą się sprawdzać pod względem funkcjonalnym, to nie wszystko. Przy bardzo długich treningach, w trakcie biegów ulicznych, czy w trakcie trenowania w upalne dni, warto stosować również odpowiednią bieliznę.
Dlaczego? Ponieważ w trakcie dużego wysiłku sprawne odprowadzanie ciepła na zewnątrz jest kluczowe, jednocześnie też wykorzystanie odpowiedniej konstrukcji materiału ma duże znaczenie dla powstawania lub niepowstawania otarć i odparzeń. Warto więc sięgać po sprawdzone rozwiązania, takie jak bielizna termoaktywna Nessi, które pozwolą uniknąć niezbyt przyjemnym urazom, jakie mogłyby burzyć ogólne poczucie satysfakcji z samego biegania.